Witajcie Kochani.
Przepraszam, że post nie pojawił się wcześniej, ale sami wiecie jak to jest w roku szkolnym. W tym roku czekają mnie egzaminy gimnazjalne i coraz bardziej zaczynam się stresować. Ale nie o szkole jest dzisiejszy post.
Chciałam się z wami podzielić krótką relacja z Flow Festiwalu w Siemiatyczach. Impreza odbyła się 29.08.2015. Świetna atmosfera, wspaniali ludzie słowem -GENIALNIE. Miałam okazje usłyszeć na żywo Te-Trisa i mojego ulubionego rapera Palucha. Ciesze się, że mogłam spędzić ten czas z moimi wspaniałymi mordkami- Sandrą i Oliwią.Chodziłyśmy razem i robiłyśmy relacje na snapchata. Szkoda, że nie było tam mojej przyjaciółki Marty.
Opowiem Wam dość śmieszną sytuacje. Otóż Sandra była bardzo podekscytowana wspólnym wyjazdem ja z resztą też, tylko z początku byłam zła na Oliwkę ponieważ mówiła ze nie chce jej się jechać. A jednak pojechała. Wiec na samym początku były supporty: Sitar, Pelikan, Radzias i Karmel. Sandra koniecznie chciała mieć autograf od jednego z tych raperów więc razem z Oliwia poszły tam do nich. Okazało się, że wzięła autograf nie od tego co chciała. Słuchałyśmy koncertu Rasmentalismu i nagle Sandra zobaczyła tego przystojnego "rapera" od którego tak bardzo chciała autograf. Wstydziła się podejść ale w końcu odważyła się, On stał w obecności innych raperów którzy już wystąpili na scenie. Podeszła do nich i spytała Go czy może dostać autograf. Był bardzo zdziwiony i powiedział jej, że on nie jest raperem tylko oni, ci obok. Ona powiedziała, że to nic,chce od niego. Dał jej ten autograf uśmiechnął się do niej i poszła. Potem ciągle się śmiałyśmy. Podeszła do zwykłego chłopaka w obecności raperów i poprosiła Go o autograf :D To jest właśnie moja wariatka Sanderka. Do domu wróciłyśmy po północy,poszłyśmy do mojego pokoju i długo rozmawiałyśmy o tym dniu. Poszłyśmy spać około godziny 3 w nocy. Tego samego dnia wstałyśmy rano i poszłyśmy z Sandrą na spacer rozmawiałyśmy, śmiałyśmy się niestety musiała szybko wracać do domu więc razem z moim starszym bratem odwieźliśmy ją do domu.Tego dnia nie zapomnę, Nie da się napisać wszystkiego i pewnie bym Was zanudziła więc kończę
Przepraszam za jakość niektórych zdjęć
Ta a na paluchu już ledwo stałam tak mnie giry bolały.
OdpowiedzUsuńAle warto było
Usuńza rok ma być zeus bo nie jadę
UsuńCzemu nie jedziesz?
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuńbo chcę zeusa
UsuńKurczę, żałuję, że nie mogłam jechać <3 Miałaś świetny wieczór :) Kochana, świetny post :*
OdpowiedzUsuńTak, był wspaniały
UsuńDziękuję :* Za rok pojedziemy <3
Śmieszne przygody miałyście z tymi raperami :)
OdpowiedzUsuńMój blog - klik
Oj tak;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń